W Meteghan, w kanadyjskiej prowincji Nowa Szkocja, powstał nietypowy dom. Firma JD Composites zbudowała go z 600 tys. plastikowych butelek. To ciekawy i innowacyjny pomysł na przekształcenie plastikowych odpadów w coś pożytecznego.

Jednopiętrowy dom z trzema sypialniami, został zbudowany z paneli, wykonanych z materiału który normalnie trafiłby na wysypisko, lub, co gorsze, do środowiska naturalnego, zanieczyszczając je.

Aby uzyskać materiał do budowy domu, firma rozdrobniła na granulki 600 tys. butelek plastikowych. Następnie granulki umieszczono w odpowiednich formach i poddano działaniu temperatury i gazów. Po ochłodzeniu materiału, powstała trwała pianka, odporna na gnicie, pleśń i termity. W ten sposób powstały 15-centymetrowe panele, z których zbudowano dom.

Przed użyciem panele poddano testom wytrzymałościowym. Przeprowadzono je w Mississauga w Ontario, a wyniki okazały się imponujące. Ustalono, że ten lekki materiał wytrzymuje nawet wiatry o prędkości 524 km/h, czyli o dwa razy silniejsze niż huragany z kategorii 5.

Budowniczowie domu zapewniają, że materiał, który wykorzystali do budowy, zapewnia dwukrotnie lepszą izolację cieplną niż inne materiały, wykorzystywane tradycyjnie w budownictwie mieszkaniowym. Zawdzięcza to m.in. temu, że budynek został pokryty izolacją cieplną, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Jest też pomalowany specjalną farbą, która chroni materiał przed światłem słonecznym.

Firma JD Composites planuje wystawienie domu na sprzedaż. Jeżeli nie znajdzie się chętny, będzie go wynajmować. W tym drugim przypadku, każdy z nas będzie mógł go zobaczyć i przetestować, tylko trzeba pojechać do Kanady.

Źródło zdjęcia: JD Composites