Whittier na Alasce to miasto wyjątkowe. Mieszka w nim ok. 220 osób, ale nie to szczególnie wyróżnia je wśród innych. Najciekawsze jest to, że prawie wszyscy jego mieszkańcy mieszkają w jednym budynku – 14-piętrowym bloku o nazwie Begich Towers. O Whittier mówi się niekiedy, że jest „miastem pod jednym dachem”.

Nie do końca jest pewne, czy Whittier można nazywać miastem, ale nie przez liczbę mieszkańców, są na świecie mniej ludne miasta, a specyfikę zabudowy. Miasto w praktyce składa się z jednego budynku Wszyscy w nim mieszkają, z wyjątkiem jednego mężczyzny, który mieszka w kamperze zaparkowanym obok budynku.

Mieszkańcy nie tylko mieszkają w jednym budynku, lecz także pracują i uczą się. Ten budynek to całe miasto. Mieści się tu klinika medyczna, szkoły, komisariat policji, poczta, sklepy spożywcze, pralnia samoobsługowa, urzędy, plac zabaw, basen, kościół, a nawet pensjonat bed&breakfast, miasto jest bowiem chętnie odwiedzane prze turystów. Według oficjalnych danych, rocznie pojawia się ich tu ponad 700 tysięcy. Ze względu na swoją wyjątkowość i położenie, miasto przyciąga turystów, którzy chcą zobaczyć jak wygląda życie w jednym bloku.

Whittier jest położone na zachodnim krańcu Zatoki Księcia Williama w stanie Alaska. Miasto zewsząd otoczone jest górami. Prowadzi do niego tylko jedna droga, zamykana na noc. Przebiega ona przez wydrążony w górze tunel i jest jednopasmowa, co oznacza, że w jednym momencie można poruszać się nią tylko w jednym kierunku, który zmienia się co 30 minut. Do Whittier można dotrzeć też łodzią, koleją lub wodolotem.

Budynek Begich Towers w którym „znajduje się” miasto, do 1972 roku nazywał się Hodge Building. Powstał wraz z drugim budynkiem Buckner Building, po zakończeniu drugiej wojny światowej na potrzeby amerykańskiej armii, która założyła tu bazę wojskową. Buckner Building został opuszczony w 1964 roku po potężnym trzęsieniu ziemi, a Begich Towers został przekazany do użytku publicznego. Choć planowano rozbudować miasta, to kolejne budynki mieszkalne już tam jednak nie powstały.

Czy tak mogą wyglądać miasta przyszłości? Wszystko ulokowane w jednym budynku, dzięki czemu wszędzie można dotrzeć w kilka minut, bez wykorzystywania środków lokomocji. Co by nie mówić, takie rozwiązanie jest na pewno niezwykle ekonomiczne, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na energię w wymagającym klimacie.

Źródło zdjęcia: whittieralaska.gov