Według danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny, produkcja budowlano-montażowa w maju br. wzrosła o 9,6% rok do roku, oraz o 5,3% w porównaniu z kwietniem 2019 r. Eksperci Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii w komentarzu do tych danych, określi osiągnięty wynik jako świetny.
Jak szczegółowo przeanalizuje się wszystkie dane, wynik rzeczywiście można uznać za bardzo dobry. W maju ubiegłego roku produkcja budowlana była na bardzo wysokim poziomie, notując wzrost o 20,7% rok do roku, jeżeli więc w tym roku było jeszcze lepiej, to oznacza, że branża budowlana nadal rośnie. Podobnie powinno być w kolejnych miesiącach, choć w czerwcu wzrost może być trochę wolniejszy w związku z mniejszą liczbą dni roboczych. Eksperci MPiT przewidują wzrost dynamiki produkcji budowlanej na ok. 5% rok do roku.
W maju 2019 r., w porównaniu z analogicznym miesiącem 2018 r., wysoki wzrost produkcji odnotowano w firmach zajmujących się budową infrastruktury – o 8,8%, firmach zajmujących się pracami związanymi z wykończeniem inwestycji – o 14,6% oraz w firmach wznoszących budynki – o 7,0%.
Dobrą sytuację branży potwierdzają także dane z rynku mieszkaniowego. W maju, liczba mieszkań oddanych do użytkowania wzrosła o 28,4% rok do roku, a liczba rozpoczętych inwestycji deweloperskich o 5,7%. Według danych szacunkowych, w maju w budowie było o 4,2%więcej inwestycji mieszkaniowych niż w analogicznym okresie 2018 r.
Pojawiają się jednak i negatywne oceny sytuacji w produkcji budowlano-montażowej. Dotyczą one głównie sytuacji finansowej, co związane jest z rosnącymi opóźnieniami w płatnościach za wykonane prace oraz problem z kadrami. Na rynku nadal jest zbyt mało chętnych do podjęcia pracy, co jest ogromnym hamulcem dla rozwoju. W niektórych firmach z powodu braku ludzi do pracy spadają obroty, a możliwości wykonawcze firm osiągają maksimum. Pojawia się więc pytanie, czy w związku z sytuacją kadrową, firmy udźwigną dalszą poprawę koniunktury?
Miejmy nadzieję, że tak, bowiem większość firm pozytywnie ocenia sytuację w branży, przewiduje wzrost zatrudnienia oraz wzrost cen robót budowlano-montażowych, a także pozytywne zmiany w zakresie zamówień na rynku. Oczywiście sytuacja zależy również od regionu, bowiem rynek budowlany w Polsce nie jest jednolity.