Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków (CEEB) to system informacji o źródłach ogrzewania budynków w Polsce. CEEB rozpoczęła działanie 1 lipca 2021 r., a za jej realizację odpowiada Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. Dane gromadzone w bazie pochodzą od właścicieli i zarządców nieruchomości, na których ustawa powołująca CEEB nałożyła obowiązek składania deklaracji. Do CEEB są również wpisywane informacje z innych rejestrów, a także kontroli i interwencji.

Zadaniem CEEB jest wspieranie wymiany przestarzałych źródeł ogrzewania, tzw. „kopciuchów”, czyli walkę ze smogiem. Ma to być narzędzie wspierającym pracę organów państwowych i samorządowych w zakresie planowania polityki niskoemisyjnej. Do bazy zgłaszane są źródeł ciepła o mocy do 1 MW, wykorzystywane do ogrzewania budynku i podgrzewania wody użytkowej. W ewidencji znajdą się przede wszystkim informacje dotyczące domów mieszkalnych, ale także lokali usługowych i budynków użyteczności publicznej.

Pierwsze informacje z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) nie nastrajają optymistycznie, nadal masowo korzystamy z przestarzałych kotłów, a to one w głównej mierze odpowiadają za szkodliwy smog, który pojawia się co roku wraz z nadchodzącą zimą.

Na dzień 25 października do CEEB wpłynęło 385 106 deklaracji, z czego 368 064 dotyczy budynków i lokali mieszkalnych, a 17 042 niemieszkalnych. Średnio dziennie przybywa w CEEB ok. 4000 deklaracji. Zebrane dane pokazują, że prawie połowa zgłoszonych źródeł ciepła na paliwa stałe to kotły poniżej trzeciej klasy, czyli kopciuchy. W dodatku w ponad połowie przypadków spalany jest w nich węgiel lub paliwa węglopochodne.

Wyniki te nie dziwią, bowiem zgodnie z szacunkami ekspertów w Polsce do wymiany jest około 3 mln urządzeń pozaklasowych w domach jednorodzinnych. Niestety, proces zastępowania ich bardziej ekologicznymi urządzeniami jest powolny. Przyśpieszyć go mają zakazy korzystania z takich pieców, które wprowadzane będą w kolejnych województwach. Pierwsze, w województwach śląskim i podkarpackim, zaczną obowiązywać już 1 stycznia 2022 r.

Złą wiadomością dla planujących wymianę źródło ciepła jest to, że na rynku brakuje obecnie kotłów gazowych, pomp ciepła, a nawet wysokiej klasy kotłów węglowych. Na zamówienie czeka się bardzo długo, a za używanie przestarzałych należy liczyć się z karami. Powodem tej sytuacji jest pandemia, która dotknęła również producentów urządzeń grzewczych. Rośnie zainteresowanie termomodernizacją, na co wpływają coraz lepiej działające programy dofinansowań oraz rosnącą świadomość szkodliwości smogu, a niestety brakuje zarówno urządzeń, jak i fachowców do ich montażu.

Czy ta sytuacja powinna wpłynąć na złagodzenie kar? Właściciele budynków o konieczności wymiany kotła wiedzą już od kilku lat i już wtedy mogli starać się o wsparcie na ten cel. Jeżeli czekali z inwestycją na ostatnią chwilę, to muszą liczyć się z konsekwencjami. Jeżeli będziemy odsuwać działania w czasie, to nigdy nie poprawimy jakości powietrza. Problem smogu jest głośny już od lat, a liczba miejscowościami z przekroczonymi normami jakości powietrza w Polsce nie zmienia się, co oznacza, że pod tym względem nadal stoimy w miejscu.

Baza CEEB umożliwi gminom wyśledzenie kopciuchów na swoim terenie, co pozwoli dotrzeć im do mieszkańców z ofertą wymiany źródła ogrzewania na bardziej ekologiczne oraz skuteczniej egzekwować przepisy uchwał antysmogowych. Jeżeli organy samorządowe poważnie potraktuję problem, to może wreszcie Polska przestanie być krajem z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w UE.