W połowie tego roku ma ruszyć nowy program dotacyjny „Ciepłe Mieszkanie”, zarządzany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Jest on skierowany do właścicieli mieszkań w budynkach wielorodzinnych oraz do wspólnot mieszkaniowych, a jego celem jest wsparcie finansowe wymiany przestarzałych urządzeń grzewczych oraz okien i drzwi w mieszkaniach.

W Polsce jest ponad 500 tys. budynków wielorodzinnych, w których znajduje się blisko 8 mln mieszkań, co stanowi prawie 60% ich ogółu. Większość z tych budynków jest przestarzałych i nieefektywnych energetycznie, podobnie jak używane w nich urządzenia do ogrzewania mieszkań i wody, które skutecznie zatruwają powietrze. Stare instalacje grzewcze, nie działające poprawnie, brak możliwości regulacji temperatury w pomieszczeniach, złe lub nawet całkowity brak ocieplenia powodują brak komfortu cieplnego oraz wysokie rachunki za ogrzewanie mieszkań.

Dużo ostatnio mówi się o niskiej emisji, ale głównie w kontekście budownictwa jednorodzinnego, a przecież urządzenia grzewcze w budynkach wielorodzinnych są tak samo przestarzałe, jak w domach jednorodzinnych i w równym stopniu przyczyniają się do niskiej emisji. Już najwyższy czas, aby z tym coś zrobić.

Dotychczasowe programy jak “Czyste powietrze”, “Stop smog”, “Mój prąd”, których celem jest poprawa jakości powietrza oraz ograniczenie kosztów ogrzewania, były skierowane do właścicieli i współwłaścicieli domów jednorodzinnych. Ale za złą jakość powietrza w równym stopniu odpowiadają budynki wielorodzinne. Ponad 70% mieszkańców miast i około 10% mieszkańców wsi mieszka w budynkach wielorodzinnych, co stanowi prawie połowę ludności naszego kraju. Dlaczego więc, do tej pory nikt nie zajął się problemem ich wpływu na stan powietrza?

Program „Ciepłe Mieszkanie”, który jeszcze nie został uruchomiony, to dopiero pierwszy krok do poprawy sytuacji. Tylko czy właściwy? I nie chodzi o kwestionowanie założeń programu, tylko pytanie czy od niego należało zacząć pomoc mieszkańcom domów wielorodzinnych.

W ramach „Ciepłego Mieszkania” można otrzymać dofinansowanie do wymiany źródła ciepła na gazowy piec kondensacyjny, piec na pelet, ogrzewanie elektryczne lub „podłączenie lokalu do wspólnego efektywnego źródła ciepła” oraz na wymianę okien i drzwi, wykonanie instalacji centralnego ogrzewania i centralnej wody użytkowej, wentylację mechaniczną oraz na dokumentację projektową. Czy pierwszym krokiem nie powinna być jednak elewacja ociepleniowa?

Wymiana drzwi i okien na nowoczesne, na pewno zmniejszy starty ciepła. Jednak brak ocieplenia ścian może spowodować, że rachunki za ogrzewanie będą jeszcze wyższe. Mniejsze zużycie energii wynikające z lepszych drzwi i okien nie zrekompensuje korzystania ze znacznie droższych paliw jakimi są gaz i prąd.

Wysokość dofinansowania w programie „Ciepłe Mieszkanie” będzie zależeć od dochodów osoby ubiegającej się o dotację. Podstawowe dofinansowanie wynosić ma do 30% kosztów inwestycji, nie więcej jednak niż 15 tys. zł, dla osób o niższych dochodach – do 60% i maksymalnie do 25 tys. zł, a dla najuboższych – do 90% i do 37,5 tys. zł. W miejscowościach o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu, limity dofinansowania będą podniesione o 5% wartości przedsięwzięcia.

Dotacje do wykonania elewacji ociepleniowej mają się także pojawić, ale na razie tylko je zapowiedziano. Będzie to osobny program dotacyjny, z którego będzie można ubiegać się o dofinansowanie termomodernizacji, ale mowa tylko o mieszkań komunalnych. Nowym programem ma zawiadywać Bank Gospodarstwa Krajowego.