Komisja Europejska zdecydowała o wszczęciu wobec Polski procedury przeciwnaruszeniowej ze względu na brak przepisów, na podstawie których władze mogłyby być skarżone do sądów w związku ze słabą jakością powietrza. Chodzi o to, że organizacje zajmujące się ochroną środowiska, osoby fizyczne czy prawne, których bezpośrednio dotyczy przekroczenie limitów zanieczyszczenia powietrza, nie mogą wnieść skargi do sądu.

To sygnał dla rządzących, że problemem zanieczyszczenia atmosfery należy zająć się na poważnie. Obywtele kraju mają prawo do oddychania czystym powietrzem, a państwo ma im to zapewnić. Brak spełnienie tego warunku może wiązać się z koniecznością zapłaty odszkodowań.

Polska od lat boryka się z ogromnym zanieczyszczeniem powietrza. Podejmuje się wprawdzie działania które mają poprawić sytuację, jednak w zdecydowanej większości są one nieskuteczne. Przykładem może być program „Czyste powietrze”, w którym można otrzymać dofinansowanie na wymianę nieefektywnych źródeł ciepła i termomodernizację domów. Działa on już od dwóch lat jednak efekty jego funkcjonowania są mizerne. Ma to się jednak zmienić. 15 maja br. program „Czyste powietrze” ruszył w wersji 2.0. Teraz złożenie wniosku ma być prostsze, rozpatrzenie szybsze, a wysokości dotacji zależeć również od efektu ekologicznego inwestycji.

Mimo, że program „Czyste powietrze” ruszył we wrześniu 2018 r., a jego budżet przekracza 100 mld zł, do 8 maja 2020 r., zgodnie z danymi udostępnionymi przez resort klimatu, wojewódzkie fundusze ochrony środowiska wypłaciły beneficjentom zaledwie 480 mln zł dotacji i 53 mln zł w pożyczkach. Według Polskiego Alarmu Smogowego, przez biurokrację, do tej pory wyeliminowano mniej niż 1% z 3 mln pozaklasowych kotłów grzewczych użytkowanych w Polsce. Żeby program był skuteczny, rocznie powinniśmy eliminować minimum 10% takich kopciuchów.

Największymi wadami programu, zdaniem ubiegających się o wsparcie, było zbyt wolne przyznawanie środków, długi czas oczekiwania na decyzję oraz zbyt skomplikowany wniosek o dotację. Teraz ma się to zmienić. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oświadczył, że znacznie uproszczono procedury związane z ubieganiem się o dotację jak i formularz wniosku, tak by formalności zajmowały możliwie najmniej czasu i wymagały złożenia jedynie niezbędnych załączników. Czas rozpatrywania wniosków skrócono z 90 do 30 dni. Wkrótce także ma być możliwość składania wniosków za pośrednictwem platformy gov.pl.

Obecnie można uzyskać do 32 tys. zł dotacji na inwestycje termomodernizacyjne. Wysokość pomocy jest uzależniona od dochodu, jak również od efektu ekologicznego. Dofinansowanie do 20 tys. zł otrzymają osoby, których roczny dochód nie przekracza 100 tys. zł. Wyższe, mogą otrzymać osoby, których średni miesięczny dochód na jednego członka gospodarstwa domowego nie przekracza 1,4 tys. zł netto (1960 zł netto w przypadku gospodarstwa jednoosobowego). Najwyższe dofinansowanie, pokrywające od 90 do nawet 100% wydatków na inwestycję będzie przysługiwać osobom, które znajdą się w programie dzięki aktywności gmin zainteresowanych udziałem w programie „Stop smog”. Efekt ekologiczny będzie oceniany na podstawie zastosowanych rozwiązań np. czy będą instalowane pompy ciepła, panele fotowoltaiczne itp. Zastosowanie tego typu rozwiązań w trakcie realizacji termomodernizacji, zwiększy kwotę dotacji.

Zmianą jest także to, że z programu „Czyste powietrze” będzie można otrzymać dofinasowanie na jeszcze prowadzone inwestycje termomodernizacyjne. Do tej pory dotacja była rozliczana po zakończeniu inwestycji. W nowej wersji, pieniądze można otrzymać na przedsięwzięcia rozpoczęte do 6 miesięcy przed złożeniem wniosku o dofinansowanie, przy czym data ich rozpoczęcia nie może być wcześniejsza niż 15 maja 2020 r.

Z programu będą mogli skorzystać także właściciele domów jednorodzinnych, którzy już wymienili źródło ciepła na nisko bądź zeroemisyjne. W zależności od dochodu, otrzymają oni do 10 do 15 tys. zł na ocieplenie domu oraz wymianę stolarki okiennej i drzwiowej.

Miejmy nadzieję, że wprowadzone zmiany pozwolą na szybsze i bardziej efektywne wykorzystanie funduszy na termmodernizację domów jednorodzinnych, które są obecnie największym problemem jeśli chodzi o tzw. „niską emisję”. Zachęcą do inwestycji które poprawią jakośc powietrza w Polsce i nie będzie potrzeby dochodzenia swoich praw przed sądem.