Jakość powietrza w Polsce wyróżnia się in minus nie tylko na tle Unii Europejskie, ale również reszty świata. Podejmowane są działania które mają zmienić tą sytuację. Pisaliśmy już o wielkim programie termomodernizacji, na jego efekty jednak jeszcze przyjdzie poczekać. Dziś o uchwale antysmogowej, której egzekwowanie od 1 listopada 2018 r. ma być znacznie szybsze i skuteczniejsze niż do tej pory. Straż miejska otrzymała nowe uprawnienie do walki z trucicielami powietrza.

Do tej pory straże gminne i miejskie mogły jedynie informować o nieprawidłowościach, a w przypadku stwierdzenia naruszeń, przekazać sprawę policji lub złożyć wniosek do sądu o ukaranie. Od 1 listopada 2018 r. straż może ukarać właściciela domu zatruwającego powietrze mandatem karnym w wysokości do 500 zł. Jeżeli uzna, że to zbyt mała kara, nieadwekwatna do wykroczenia, kieruje sprawę do sądu, który może wymierzyć grzywnę w wysokości do 5 000 zł. Do wykrywania domów, w których spala się zakazane na danym terenie odpady, strażnicy będą wykorzystywać drony wyposażone w urządzenie pomiarowe, badające skład chemiczny dymu.

Mandaty będą wystawiane analogicznie jak te, za wykroczenia drogowe. Sprawca ma prawo odmówić przyjęcia mandatu karnego. W tej sytuacji sprawa trafia do sądu rejonowego. Powoduje to jednak dodatkowe koszty, które będzie musiał pokryć właściciel domu, jeżeli sprawę przegra. Sąd może także wymierzyć surowszą karę od zaproponowanej przez strażnika miejskiego.

Mandaty mogą być oczywiście wystawiane tylko w tych województwach w których obowiązuje ustawa antysmogowa, a tych jest 9. W pozostałych województwa prace nad uchwałami idą bardzo opornie, co często wynika to z niechęci wielu gmin do restrykcyjnych rozwiązań. Obowiązujące w Polsce przepisy stanowią, że uchwała antysmogowa musi określać obszar, w którym obowiązuje. Może to być całe województwo, ale też i konkretne miejscowości, w których występuje problem smogu, nie ma jednak ustawy ogólnopolskiej.

Najbardziej restrykcyjne przepisy obowiązują w Krakowie, gdzie zgodnie z uchwałą antysmogową przyjętą w styczniu 2016 r., od września 2019 r. zacznie obowiązywać całkowity zakaz spalania węgla i drewna w kotłach, piecach i kominkach. W większości województw przepisy są mniej restrykcyjne, np. zakaz spalania dotyczy jedynie odpadów węglowych – miału czy flotokoncentratu, a także mokrego drewna i biomasy.

Tam gdzie nie ma ustawy antysmogowej sytuację powinna poprawić, obowiązująca od 12 września 2018 r. ustawa o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, która wprowadza świadectwa jakości i określa parametry paliw dopuszonych do użytkowania.

Walka ze smogiem, a zwłaszcza z trucicielami, którzy bezkarnie emitują do środowiska pyły oraz toksyczne gazy podczas spalania de facto śmieci – powinna z jednej strony zagwarantować nieuchronność kary dla trucicieli, a z drugiej powinien zostać na szeroką skalę rozwinięty system zachowań poprawnych z punktu widzenia dbałości o środowisko.

Najlepszym rozwiązaniem jest prewencja polegająca na niedopuszczeniu do spalania śmieci i innych paliw o wątpliwej jakości. I można to osiągnąć właśnie na dwa sposoby: powszechne kontrole źródeł toksycznej emisji i natychmiastowa nieuchronna kara, ale przede wszystkim należy zmniejszyć zapotrzebowanie na energię poprzez wymianę przestarzałych pieców oraz poprzez docieplanie budynków. W tym ostatnim zakresie producent listew i profili dla budownictwa Bella Plast zapewnia pełen system wyrobów niezbędnych do wykonania elewacji dociepleniowej na odpowiednio wysokim jakościowo poziomie, z gwarancją przedłużenia żywotności elewacji ociepleniowej na wiele lat. Dla przykładu – powszechny już dziś – wyrób: listwa przyokienna dylatacyjna np. BP13 MIDI lub BP13 MINI U powoduje, że o kilka procent podnosi się izolacyjność termiczna okna, spowodowana brakiem wietrzenia szczeliny pomiędzy styropianem , a ościeżnicą okienną.