Holenderskie studio JOA zaprezentowało projekt biblioteki. Zdobył on pierwszą nagrodę w konkursie „libgen: towards a new class of evolutionary libraries” („libgen: nowe kierunki rozwoju bibliotek”). Co ciekawe, biblioteka ta miałaby zostać zbudowana w Warszawie, na Mokotowie w pobliżu jeziorka Czerniakowskiego i Pałacu Królikarnia.
Dlaczego w Warszawie? W naszej stolicy jest największą liczba wieżowców w Europie, większość to biurowce, pozostałe to budynki mieszkalne lub łączących obie te funkcje. Projektanci doszli do wniosku, że brakuje tu wysokościowców o funkcjach związanych z kulturą. Nowa biblioteka, wypełniłaby tą lukę. Stałaby się nowym symbolem kultury i ważnym ośrodkiem miasta, stymulującym komunikację publiczną. Łączyłaby naukę z biznesem, stając się inkubatorem innowacji.
Bryła budynku to 13-piętrowa wieża ze szklanymi ścianami, przypominająca książki ustawione w formie skręconej wieży. Nawiązuje w swojej formie do różnych funkcji jakie pełniły biblioteki na przestrzeni wieków oraz do biblijnej wieży Babel. Architekci przygotowując projekt, przestudiowali historię bibliotek publicznych. Zgodnie z ich badaniami w tradycyjnej bibliotece książki służą głównie do samokształcenia oraz pozwalają zachować wiedzę. Wcześniej jednak pełniły one również inne funkcje np. w okresie rzymskim oferowały także wykłady oraz spotkania umożliwiające wymianę poglądów. Bazując na tym, zaproponowali projekt obejmujący szerszy zakres funkcji niż obecnie przypisujemy bibliotekom.
W budynku zaplanowano trzy strefy:
- przestrzeń kreacji – przyciągająca ludzi o zainteresowaniach artystycznych, również miejsce na wystawy sztuki,
- przestrzeń komunikacyjna – oferująca zarówno wykłady, przestrzeń co-workingową jak i miejsca spotkań, umożliwiające wymianę doświadczeń i nawiązanie współpracy,
- przestrzeń do nauki – obejmująca funkcję tradycyjnej biblioteki, czytelni jak i strefę multimedialną.
W budynku przewidziano również miejsce na księgarnię, kawiarnię i platformą widokową na samym szczycie.
Źródło: designboom.com